Zmiany w fotowoltaice od 1 kwietnia 2022

Fotowoltaika staje się w Polsce coraz popularniejsza i stanowi ważną część systemu odnawialnych źródeł energii. Tylko w 2020 roku całkowita moc zainstalowanej w Polsce fotowoltaiki wzrosła o 200%, a w 2021 roku o 92,3% (7122 MW na koniec listopada 2021 r.). Częściowo boom mógł wynikać z tego, że osoby decydujące się na instalację fotowoltaiki w swoim domu chciały zdążyć przed zmianami przepisów, które mają być mniej korzystne dla prosumentów energii. Na czym polegają zmiany wchodzące w życie od 1 kwietnia? Jaka będzie opłacalność fotowoltaiki po zmianach? Kto może rozliczać się na starych zasadach?

Mówiąc w skrócie, w kwietniu zacznie obowiązywać nowy system rozliczeń między właścicielem instalacji PV, a zakładem energetycznym. System opustowy będzie obowiązywać tylko obecnych prosumentów, a nowi będą się rozliczać w systemie net-billing. Nowy system nie będzie tak opłacalny i spowoduje wyhamowanie rynku PV w Polsce, ale zdaniem ekspertów tylko chwilowe. Wciąż rosnące ceny energii sprawią, że produkcja własnego prądu i tak będzie się opłacać. Zmiana systemu rozliczeń ma zapewnić, jak twierdzi Ministerstwo Środowiska, lepszą integrację PZE z krajowym systemem elektroenergetycznym i dalszy stabilny rozwój energetyki obywatelskiej w długiej perspektywie czasu.

fot.: Lindab

System opustowy - odchodzący

Do tej pory prosumenci rozliczali się z zakładem w systemie opustów. Latem, gdy instalacja produkowała dużo prądu, nadwyżki trafiały do sieci. Później, w miesiącach ograniczonej produkcji, prosument mógł odebrać 80% energii (instalacja PV o mocy do 10 kW) lub 70% (w przypadku większej mocy). Te 20-30% nieoddawane przez zakład pokrywały koszt magazynowania energii.

fot.: Hewalex

System net-billing - nowy

Od kwietnia nowych prosumentów będzie obowiązywać już inny system - net-billing. Nadwyżka energii będzie sprzedawana do sieci po cenach hurtowych, ale już za pobraną energię prosument będzie musiał zapłacić tak jak wszyscy odbiorcy prądu - po cenach detalicznych, na ogół dwukrotnie wyższych. Ci, którzy wejdą na rynek PV między 1 kwietnia a 30 czerwca, zostaną rozliczeni na koniec tego okresu jeszcze w systemie opustowym po średniej cenie miesięcznej czerwcowej, ale już od 1 lipca przejdą na net-billing. Od tego dnia przez dwa lata (do 30 czerwca 2024) sprzedaż energii będzie opierać się o ceny miesięczne. Docelowo net-billing ma być jednak oparty o ceny godzinowe i taki model będzie obowiązywać od 1 lipca 2024 roku. Dla prosumentów będzie bardziej nieprzewidywalny. W nowym modelu właściciele instalacji będą ponosić też 100% opłat dystrybucyjnych.

fot.: Solsum

Kto zostanie na starych zasadach?

Przy wprowadzaniu nowych zapisów uwzględniono też tzw. poprawkę parasalową, która będzie obowiązywać obecnych prosumentów i tych, którzy zdążą załapać się do starego modelu rozliczeń. W ich wypadku jeszcze przez 15 lat będą mogli korzystać z systemu opustowego. Będzie to obowiązywać prosumentów, którzy:

• do 31 marca 2022 zawarli umowę na zakup, montaż lub dofinansowanie mikroinstalacji z jednostką samorządu terytorialnego lub innym uprawnionym podmiotem, który realizuje projekt dofinansowany w ramach regionalnego programu operacyjnego,
• do 31 grudnia 2023 złożyli prawidłowo wniosek o przyłączenie mikroinstalacji.

fot.: Immergas